2013-04-09 ciasteczkowa polityka
Blady strach padł na serwisy internetowe, które teraz muszą obnażyć publicznie swe niecne praktyki w dziedzinie ciasteczek czyli plików cookies.
Przypomina to nieco historię bakterii, które oficjalnie nie istniały do połowy XIX wieku.
Ludzie umierali lub nie i nie było wiadomo dlaczego.
Nie trzeba sobie było zawracać głowy myciem rąk i temu podobnymi zabobonami.
Życie było prostsze.
Ten serwis nie korzysta z ciasteczek.
Byłoby zapewne miło poinformować o tym użytkownika, ale wówczas stosowny napis musiałby widnieć zawsze i na każdej stronie.
Można oczywiście zrobić tak, aby każdemu pojawiał się tylko raz, przy pierwszych odwiedzinach.
W tym celu wystarczyłoby użyć ciasteczek.
2012-09-12
Rozumiem po części frajdę z napisania fajnego wirusa, uprzykrzającego ludziom życie.
Dużo trudniej mi zrozumieć ludzi, którzy z własnej, nieprzymuszonej woli instalują ten syf w swoich komputerach.
Z drugiej jednak strony, są to okoliczności sprawiające, że nam, adminom jeszcze długo nie grozi bezrobocie ;-)
|
2012-07-26 regulaminowy bełkot
Bliski już byłem założenia sobie konta w serwisie PayU, lecz niestety wzrok mój spoczął na regulaminie i...
Przy pobieżnym jego czytaniu naliczyłem ponad 57 błędów gramatycznych, składniowych, ortograficznych, interpunkcyjnych oraz rozmaitych drobnych potknięć, wymykających się klasyfikacji.
Daje to imponującą średnią ponad 10 błędów na stronę dzieła. Dowiadujemy się z niego między innymi,
Regulamin straszy użytkownika konsekwencjami jego niestosowania, ale jak tu się stosować do czegoś, co trudno w ogóle zrozumieć?
Nie na żarty wystraszony, zrezygnowałem zatem z założenia sobie konta, bo jak wierzyć w solidność instytucji, która chce obracać moimi pieniędzmi,
a szkoda jej paru groszy na profesjonalną korektę swych wypocin?
2012-01-02 trudna nauka japońskiego
Popularność programiku Firemka LITE przerosła moje najśmielsze oczekiwania.
Ostatnio znalazłem go nawet na japońskiej stronie, gdzie jedynymi zrozumiałymi dla mnie słowami były Firemka oraz LITE.
Zaciekawiony, co tam piszą, wziąłem na początek lapidarne:
Wklejając ten tekst, zauważyłem mimochodem, że składa się z dwóch znaków - i wiedziony odruchem eksperymentatora usunąłem drugi z nich.
Ku mojemu zaskoczeniu okazało się, że
W ten sposób postawiłem swój pierwszy wielki krok na drodze do zrozumienia zawiłej filozofii języka japońskiego ;-)
Odkryłem też przy okazji inną istotną prawdę: że pozbawiony skrupułów złodziej połakomi się nawet na rzecz, która pozornie nic nie kosztuje.
Bo po cóż taki Japończyk wsadza polski program do fakturowania na swoją najeżoną reklamami stronę?
Na dodatek kopiuje jakąś archaiczną wersję, której potem nigdy nie uaktualnia, bo i po co?
Liczy się sztuka, dodatkowy element, który przysporzy kilku dodatkowych kliknięć.
Takie podłe serwisy robią autorowi antyreklamę, rozmydlają wyniki poszukiwań, zniechęcają potencjalnych użytkowników.
|
2011-12-14 wsparcie mobilnych
Odkąd zostałem szczęśliwym posiadaczem smyrofonu, zwracam baczną uwagę na sposób, w jaki witryny pokazują się w moim urządzeniu.
Wiele dużych serwisów, jak onet czy wp, dostrzega już istnienie naszych urządzonek i automatycznie dostosowują formatowanie ekranu do ich możliwości.
Są też i tacy twardziele, którzy śpią, czekając spokojnie aż ich opuści ostatni klient.
Nie chcąc dołączać do grona tych ostatnich, zacząłem i ja nieśmiało modernizować mój serwis.
W pierwszym odruchu dodałem możliwość tworzenia stron alternatywnych z automatycznym przekierowaniem,
ale komu się będzie chciało duplikować w ten sposób dziesiątki stron?
A co z aktualizacjami? Przecież teraz trzeba by je wykonywać dwukrotnie!
Dlatego ostatecznie, z wrodzonego lenistwa, zmodernizowałem silnik mojego serwisu, żeby samoczynnie przeformatowywał stronę, korzystając z tych samych danych.
Polega to głównie na ignorowaniu informacji o układzie kolumn i prezentowaniu akapitów ciurkiem, w jednej, długiej kolumnie.
Ponadto niektóre detale są poszerzone, inne pomniejszone... Taka tam kosmetyka.
Wiele jeszcze zostało do zrobienia, ale kierunek wydaje mi się słuszny, tym bardziej, że coraz większa część mojego serwisu poświęcona jest Androidowi i urządzeniom mobilnym.
Jeśli ciekawi cię, jak wygląda strona w tej drugiej wersji, u dołu po prawej znajdziesz ikonkę
2010-07-18 automatyczne sumy
Dodałem do serwisu sumy
Podobnie jest z mapą serwisu oraz wyborem języka. Mapa, a właściwie drzewo serwisu, buduje się w chwili wyświetlania na podstawie analizy stron zapisanych na dysku, a wybór języka pojawia się samoczynnie tam, gdzie istnieją wielojęzyczne podstrony.
W ten sposób manifestuje się moje lenistwo. Zrobić raz dobry mechanizm, który potem sam się kręci bez potrzeby oliwienia.
|
|